- Ally mam świetne wieści - zawołał blondynek.,
- No mów - niecierpliwiła się dziewczyna.
- Trish załatwiła mi występ w studiu Helen Show - zawołał szczęśliwy.
- Austin to świetnie - wykrzyknęła Ally - a kiedy jest ten występ ? - zapytała brunetka.
- Dzisiaj o 16.00 - odpowiedział - mój pierwszy występ.
- Ale nie zdążę napisać nowej piosenki - odparła zdenerwowana Ally.
- Nie martw się pomogę ci - zaproponował troskliwie Austin.
- Dzięki, napewno napiszemy świetny hit - odparła ucieszona brunetka.
- A ja pójdę do pracy - oznajmiła Trish.
- Nadal pracujesz w ,, Sklepie z Czarami " ? - zapytał Austin zdziwiony - to już 2 dni twój życiowy rekord - dodał.
- Nie. Teraz pracuje ,, W Babeczko-wym Mieście " wczoraj mnie zwolnili - odpowiedziała Trish - to mnie wcale nie dziwi, codziennie mnie zwalniają.
- No przecież wiemy - odparli wszyscy chórem.
- Ally, no to choć piszemy piosenkę - odparł Austin pociągając dziewczynę w stronę schodów prowadzących na górę.
- Dobra idziemy - odpowiedziała i poszli.
Weszliśmy do pokoju i usiedliśmy przy fortepianie. To znaczy ja usiadłam, bo Austin chciał, ale usiadł na krawędzi i od razu spadł. Zaczęłam się śmiać.
- Wszystko gra ? - zapytałam nie przestając się śmiać.
- Moja głowa - odparł Austin - kim ty jesteś ? - zapytał zdziwiony.
- Jak to nie pamiętasz mnie ? - zapytała przestraszona dziewczyna - jestem Ally naprawdę mnie nie poznajesz ?
- Yyy. . . nie, raczej nie - odpowiedział.
- Oj ! Niedobrze ! - krzyknęła brunetka i już chciała pobiec do swojego taty, gdy nagle Austin zawołał.
- Ally stój ! - krzyknął za nią śmiejąc się.
- Ej ! Co to miało być ? Wiesz jak ja się wystraszyłam ! - powiedziała udając obrażoną.
- Sorrki.. To było za to, że się ze mnie śmiałaś - odparł splatając ręce na piersiach.
- Serio ? Ja się śmieję, a ty udajesz amnezje. To było śmieszne, jak spadłeś, a jak udawałeś zanik pamięci, to nie było raczej śmieszne - powiedziała udając złą - I przestań się wreszcie śmiać - powiedziała już rozzłoszczona i zaczęła go gonić po całym pokoju, ale gdy się zmęczyła też zaczęła się śmiać, ale z fryzury blondyna, bo gdy tak biegali poczochrały mu się włosy i wyglądał jak mały dzieciak z czuprynką.
- No dobra koniec piszemy piosenkę - odparł Austin - bo nie zdążymy - dodał poprawiając fryzurę.
- No dobra - odparła Ally i zabrali się do pisania piosenki pt. ,, Break down the Wols ".
Po 5 godzinach nareszcie napisali piosenkę.
- Udało się - powiedziałam do Austina i chciałam go przytulić, ale zatrzymałam się. Blondynek bez wahania mnie przytulił ze szczęścia.
- A to za co ? - zapytała jakby zdziwiona.
- Za wszystko, za to, że piszesz dla mnie wspaniałe piosenki i że jesteś moją najlepszą przyjaciółką - odpowiedział - bez ciebie by mi się nie udało.
- A no to mi miło, chodźmy, bo się spóźnimy - powiedziała dziewczyna i pociągła Austina za rękę w stronę wyjścia razem z Trish i Dezem.
______________________________________________________
I jak podoba się. Sorry, że tak późno ale nie miałam czasu. <3
super ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńhaha Austin ;)