wtorek, 29 października 2013

Zabawa

Jaka to piosenka ?


Piosenka z drugiego sezonu, którą napisała Ally z Austinem do teledysku w którym miała grać Kira Starr córka Jimmi-ego Starra z którym Austin podpisał kontrakt płytowy. Kira miała grać dziewczynę Austina.


Wiem, wiem za łatwe następnym razem będzie trudniejsza, no dal was pewnie to żaden problem, bo w końcu jesteście fankami tego serialu pa pa rozdział niedługo 

środa, 23 października 2013

Rozdział 12

Weszliśmy do pokoju, Austin zadzwonił do Trish i Deza, że wszystko jest w początku i mogą przyjść. Ja poszłam zrobić popcorn i przynieść coś do picia. Gdy wróciłam mój chłopak, oooooo jak to pięknie brzmi ,,mój" cały mój, wybierał właśnie film.
- Więc co oglądamy, może jakiś horror - zaproponował mój blondynek.
- Nie lubię horrorów, ale dla ciebie zrobię wyjątek  - powiedziałam, pobiegłam i rzuciłam mu się na szyję całując go, od dawna chciałam to zrobić, teraz mogłam i nikt mi już mojego księcia nie odbierze.
- Wiesz kocham cię - powiedział - przed zwykłą dziewczyną tremowałbym się prze tymi słowami, ale przed tobą nie mam tremy.
- Ja też - powiedziała - ale nie wiem jak to przyjmą Trish i Dez - to mówiąc splotła ręce na szyi blondyna.
- To na razie nie mówmy im o tym - odparł - to będzie nasza mała, słodka tajemnica, powiemy im w swoim czasie - już miałam go pocałować, gdy nagle do pokoju wszedł Dez oraz Trish.
- Hej Austin, hej Ally -  zawołała z drzwi.. Gdy to usłyszeliśmy natychmiast odskoczyliśmy od siebie jak oparzeni - co wy tu robicie i tak po ciemku ? - zapytał Dez.
- Yyy . . . co ? . . . my . . . nic - powiedzieli chórem - my tylko wybieramy film na wieczór - wybrnął Austin.
- Aaaaha. No to co oglądamy ? Ally co się stało pomiędzy tobą a Dallas-em ? - zapytała podchodząc do przyjaciółki.
- No nic, zerwałam z nim, a on mnie zamknął w swoim pokoju, ale Austin mi pomógł - odpowiedziałam.
- No to chodźmy oglądamy - nalegał Dez.
- Dobra - odpowiedzieliśmy.
- Oglądamy horror - poinformował Austin.
- Horror ? Ally będziesz to oglądała ? - zapytała zdziwiona Trish.
- Tak. Postanowiłam dzisiaj się przełam dla . . . - nie dokończyłam, żeby się nie wygadać wiecie o czym.
- . . . siebie, postanowiłam dzisiaj obejrzeć horror dla siebie - poprawiłam się.
- Ok - odpowiedziała - Austin włączaj.
- Dobra - powiedział i włączył płytę.
Strasznie się bałam, ale niestety nie mogłam się do niego przytulić, bo nie chciałam, żeby Trish się dowiedziała. Nagle pomyślałam, że pogadam z Austinem o tym, żeby powiedzieć im o nas. Nie chciałam rozmawiać z nim przy Trish i Dezie, więc postanowiłam wysłać mu SMS-a ,, Chodź do kuchni ". Nie musiałam długo czekać, gdy nagle chłopak się pojawił.
- Co jest ? - zapytał.
- Ja nie wytrzymam, musimy im powiedzieć. Trish jest moją najlepszą przyjaciółką i nie chcę mieć przed nią żadnych tajemnic - powiedziała siadając na krzesełku.
- Chyba masz racje - potwierdził Austinek.
- Dziękuję - i przytuliłam go.

Tymczasem u Trish i Deza.
- Musimy im powiedzieć, że jesteśmy razem, w końcu to nasi przyjaciele - powiedziała Trish do Deza.
- Tak chyba tak - potwierdził - jak przyjdą to im powiemy - zaproponował chłopak.
- Dzięki Dez - Trish bez wahania pocałowała go.

Pięć minut później wszyscy już są w pokoju Austina. Na znak Ally blondasek zaczął rozmowę, a Dez na znak Trish.
- Chcielibyśmy wam coś powiedzieć - zaczął Austin.
- My też - odparł Dez - Ja i Trish jesteśmy parą.
- Co ? - odparła Ally chórem razem z Austinem.
- No, a wy co chcieliśmy nam powiedzieć - zapytała dziewczyna (Trish).
- My też jesteśmy parą - powiedzieliśmy równocześnie.
- Co ? - krzyknęli Dez i Trish - to wspaniale - podbiegła do uśmiechniętej Ally i przytuliła ją - gratulacje.
- Ja tobie też gratuluję - powiedziałam i odwzajemniałam uściskiem. Potem usiedliśmy z powrotem na koce i znowu zaczęliśmy oglądać horror. Teraz siedzieliśmy inaczej niż wcześniej. Ja siedziałam wtulona w mojego blondynka, bo się bałam. Trish też przytuliła się do Deza. Dobrze, że teraz mogę się przytulić do blondasa, bo napewno nie obejrzałabym tego do końca. Bardzo się cieszę, że jestem z Austinem. Napewno nikt mi go już nie odbierze. Nikomu się nie chciało wracać do domu, więc wszyscy zadzwonili do swoich rodziców i wszyscy się zgodzili się, żeby nocowali.
- No to czyli zostajecie na noc - oznajmił Austin - dobra, Ally ty będziesz spala w moim pokoju, ja prześpię się w pokoju rodziców, a Trish i Dez wy dostaniecie dwa pokoje po drugiej stronie korytarza - powiadomił.
-Jestem zmęczona, chodźmy już spać - oznajmiła Ally ziewając
 - co wy na to ?
- Jestem za - odpowiedzieli wszyscy chórem.
W nocy nie mogłam zasnąć, bo bałam się po obejrzeniu tego horroru. Nie wiedziałam co mam robić. Postanowiłam. że pójdę do Austina.
- Hej kotku. Nie śpisz ? - zapytałam wchodząc po cichu do pokoju.
- Hej, dlaczego nie śpisz ? - zapytał przecierając oczy.
- Nie mogę zasnąć po tym horrorze - powiedziała zamykając drzwi.
- Chodź połóż się obok mnie mam wielkie łóżko, zmieścimy się razem - to powiedziawszy posunął się trochę. Położyłam się obok niego i od razu zasnęłam.
______________________________________________________

I co fajny rozdział ? Buziaki <3

sobota, 19 października 2013

Siemka :)

Hej, własnie wróciłam z Częstochowy było super zakupy się udały. Rozdział jutro. A teraz kilka fotek :





 To tyle <3 papa 

poniedziałek, 14 października 2013

Rozdział 11

Była już 18.30 zmęczona zasnęłam z podłodze. Nagle obudziło mnie pukanie do drzwi wejściowych domu.
- Czy jest może u ciebie Ally ? Nie mogę jej znaleźć, a miała do mnie przyjść pół godziny temu - zapytał zmartwiony głos.
Poznałam ten głos, wszędzie bym go poznała, to był . . . . tak Austin.
Bardzo się ucieszyłam gdy usłyszałam jego głos.
- Nie, nie ma, a byłeś w parku może tam jest - to powiedziawszy chciał zamknąć drzwi, ale Austin mu przeszkodził.
- Hej ! Jesteś jakiś dziwny. Ty chyba wiesz gdzie jest Ally ! - podniósł lekko głos - gadaj !
Szybko podniosłam się z podłogi podbiegłam do drzwi i zaczęłam walić i wołać pomocy.
- Austin, pomocy jestem w pokoju Dallasa - krzyczałam.
- Ally ?! - zdziwił się, wszedł do środka i zaczął się rozglądać - coś ty jej zrobił ! - wydarł się.
- Zerwała ze mną, ale ja na to nie pozwolę - zaczął się drzeć - bez klucza do pokoju nic nie zrobisz.
- Dawaj ten klucz, bo zadzwonię na policję. Ally nigdy cię nie kochała, nie zasługujesz na nią. Jest super dziewczyną. Jest ładna, mądra, bystra i bardzo utalentowana. A ty jesteś świnią. A teraz dawaj ten klucz do pokoju - podbiegł do Dallasa i zaczął się z nim szarpać. Dallas odepchnął Austina tak mocno, że ten uderzył głową o ścianę i upadł na podłogę. Gdy podniósł się z podłogi, Dallasa już nie było. Ale na szczęście klucze wypadły mu z kieszeni. Austin szybko złapał je i pobiegł na górę do pokoju. Trochę mu się zakręciło w głowie od tego uderzenia. Gdy już mu przeszło pobiegł na górę i otworzył mi drzwi.
- Austin !!!! - krzyknęłam ze łzami w oczach. Podbiegłam i rzuciłam mu się na szyję - Tak się ciszę, że cię widzę.
- Ally ! Wszystko w porządku ? Co się stało ? - popatrzył na mnie.
- Poszliśmy do parku i wtedy powiedziałam mu, że z nim  zrywam i, że go nie kocham. I on wtedy wziął mnie za rękę i zamknął tutaj. Tak się cieszę, że cię widzę - to mówiąc znowu go przytuliłam, gdy się od niego oderwałam o mały włos, a Austin by się przewrócił, ale zdążył utrzymać się na nogach.
- Yyy . . . Austin wszystko w porządku ? Mało brakło, a byś się przewrócił - zapytałam troskliwie.
- Tak wszystko gra. Tylko, że Dallas popchnął mnie i uderzyłem głową o ścianę, trochę mi się kręci w głowie - wyjaśnił.
- Chodź idziemy stąd nie chcę mieć z nim nic do czynienia - wzięłam Austina pod rękę, bo wiedziałam, że jeszcze kręci mu się w głowie - słyszałam co mówiłeś dziękuję - Austin uśmiechnął się do mnie. Szliśmy przez park i teraz zdobyłam się na odwagę, żeby wyznać blondynkowi, co tak naprawdę do niego czuję, a zwłaszcza po tym co się dzisiaj stało. Jestem tego pewna, na sto procent.
- Austin - zaczęłam rozmowę - usiądźmy na ławce chciałabym ci coś powiedzieć, ja . . . - Austin mi przerwał.
- Ja też chcę ci coś powiedzieć - zaczął.
OCZAMI AUSTINA:
Teraz wiem co czuję do brunetki, wcześniej tego nie odczuwałem, ale po dzisiejszym wydarzeniu, zrozumiałem, że się w niej naprawdę zakochałem.

- Ally ja . . . - zaczął się jąkać, ale dziewczyna przerwała mu i wiecie co zrobiła, tak chyba wiecie o co mi chodzi, bez wahania pocałowała go ,, Czy to oznacza, że Ally też jest we mnie zakochana " - myślał Austin i odwzajemnił pocałunkiem.
OCZAMI ALLY :
Nie wierzę, że to zrobiłam, właśnie pocałowałam najprzystojniejszego chłopaka na świecie, a o odwzajemnił pocałunkiem. Teraz nikt mi go już nie odbierze.

Gdy oderwaliśmy się popatrzyliśmy na siebie.
- To znaczy, że . . . - zaczęła Ally.
- Tak, kocham cię, zrozumiałem to po tej dzisiejszej sytuacji z Dallas-em - powiedział patrząc prosto w moje oczy.
- Ja też cię kocham i to właśnie o tobie wtedy mówiłam - powiedziała i przytuliła blondynka - byłam w tobie zakochana od tego pobyto na plaży - zaczęła tłumaczyć.
- To dlaczego mi tego wcześniej nie powiedziałaś, dlatego, że byłaś z Dallas-em ? - zapytał.
- Tak, ale też dlatego, żeby nie zepsuć naszej przyjaźni. Rano gdy obudziłam się u Dallasa w pokoju zrozumiałam, że nie kocham Dallasa tylko ciebie - odparła z uśmiechem.
- A więc Ally Dowson, czy zostaniesz moją dziewczyną ? - zapytał choć chyba znał odpowiedź.
- Oczywiście - odpowiedziałam i rzuciłam się Austinowi na szyję, a on wstał i okręcił mnie kilka razy w powietrzu. Było cudownie. Ale nagle mnie puścił i siadł gwałtownie na ławce, trzymając się za głowę.
- Zakręciło ci się w głowie ? - zapytałam siadając obok chłopaka.
- Tak, przez to uderzenie - powiedział i oparł się o oparcie ławki.
- Chodź pomogę ci. Zaprowadzę cię do domu, a zresztą i tak mamy iść do ciebie na wieczór filmowy - powiedziała złapała Austina pod ramię i zaprowadziłam do domu.
* * * 
I jak. Jest Auslly ! Pa pa next niedługo pozdro :*

piątek, 4 października 2013

Rozdział 10

Wstałam o 11.00, bo przez pół nocy myślałam nad moim związkiem z Dallas-em. Byłam zamroczona. Wstałam usiadłam na łóżku i znowu zaczęłam rozmyślać. Moje rozmyślenia przerwał no jak myślicie . . . blondynek. Gdy go zobaczyłam, aż oczy mi rozbłysł. Miał na sobie czerwoną koszulkę bez rękawów, szare rurki i czarne trampki. Gdy zobaczyłam jego umięśnione ramiona to o mały włos nie spadłam z łóżka.
- Hej Ally - przywitał się - ty jeszcze w piżamie ? - zapytał zdziwiony.
- Tak dopiero wstałam - odpowiedziałam mu.
- Dzisiaj odwołali nam lekcje, bo jest jakaś wystawa - wyjaśnił.
- O ! Już się bałam, że się spóźniłam  - odparłam uspokajając się.
- Piszemy piosenkę ? - zapytał.
- Tak, ale teraz mnie zastanawia. Jak pojedziemy w trasę koncertową to co ze szkołą ? - zapytałam trochę zmartwiona.
- Ally, ty chyba się dzisiaj jeszcze nie obudziłaś - zaśmiał się - przecież w czwartek rano jest zakończenie roku szkolnego, a my wyjeżdżamy o 12.00.
- A no tak, przez pół nocy nie spałam - odparła Ally ziewając.
- A dlaczego ? - zapytał podchodząc do przyjaciółki.
- Bo myślałam o moim związku z Dallas-em - powiedziałam wstając z łóżka.
- Coś się stało ? - zapytał.
- No, przedwczoraj powiedział, że mnie kocha i wczoraj też, a ja do końca nie wiem czy go kocham - odparła smutna Ally.                                              
- Jak to nie wiesz, przecież ci się podobał - powiedział zdziwiony patrząc na nią.
- No tak, ale teraz chyba zakochałam się w kimś innym - powiedziała patrząc prosto w oczy blondyna.
- Naprawdę ? I co teraz zrobisz ?
- Nie wiem, chyba będę musiała zarwać z Dallas-em - powiedziała siadając na łóżku.
- A mogła byś powiedzieć w kim się zakochałaś ? - zapytał - nikomu nie powiem obiecuję - dodał.
- Tak. Jest ślicznym blondynem o niebieskich oczach i ma bardzo wielki talent muzyczny.
- Łał, on jest bardzo podobny do mnie - zdziwiony uśmiechnął się - masz świetny gust.
,, Przecież ja mówię o tobie " mówiłam sobie w duchu bałam się mu to powiedzieć, bo moje uczucia mogą zepsuć naszą przyjaźń na zawsze jeśli on niczego do mnie nie czuje nie chciałam tego.
OCZAMI AUSTINA:
Jaki Ally ma dziś piękny uśmiech nigdy nie zwracałem na to uwagę. Gdy patrzę na nią to mam dziwne uczucie. Podoba mi się  też to gdy przez przypadek gdy gramy na pianinie to moja ręka dotyka jej ręki i . . .  o mój Boże ja się w niej zakochałem. Ale nie mogę jej tego powiedzieć, żeby nie zniszczyć naszej przyjaźni jeśli ona nic do mnie nie czuje zależy mi na niej i na naszej przyjaźni, a zresztą ona jest zakochana w kimś innym.

- To co piszemy piosenkę ? - zapytał ocknąwszy się.
- Już prawie skończyłam, choć zaśpiewasz - powiedziałam i pociągnęłam go w stronę pianina - tylko skoczę się przebrać, ok ?
- Dobra zaczekam - usiadł przy pianinie.
Po 10 minutach wyszłam z łazienki. Ubrałam krótkie dżinsowe szorty i top na ramiączkach a na to koszulę w kratę z krótkim rękawem i buty na koturnie. Do tego pomalowałam sobie lekko usta błyszczykiem i założyłam kolczyki. Gdy wyszłam Austin siedział na krześle.
- Jestem już ! - podeszłam do niego od tyłu i go przestraszyłam chwytając w pasie.
- Aaaaaa ! - krzyknął przestraszony i spadł na podłogę - AUĆ ! - chwycił się za nogę.
- Wszystko porządku ? - zapytałam i podałam mu rękę.
- Ta wszystko gra, łał ślicznie wyglądasz - powiedział wstając z podłogi.
- Dzięki, to co śpiewaj - podała mu zeszyt z piosenką i zaczął śpiewać piosenkę pt. ,, Got it too ".
Gdy skończył Ally podbiegła do niego.
- I jak ci się podoba ? - zapytała Ally uśmiechając się.
- Ally ta piosenka jest cudowna - krzyknął i mnie przytulił - dzięki co ja bym bez ciebie zrobił.
- Nie ma za co - odpowiedziałam.
- A może urządzimy sobie wieczór filmowy u mnie, no w końcu mam cały dom dla siebie i co ty na to - zapytał wstając od pianina - Dez i Trish też będą.
- Jasne, ale teraz muszę zadzwonić do Dallasa i z nim pogadać o naszym związku, jesteśmy ze sobą zaledwie 2 dni - powiedziała i wyszła z pokoju tym samym wpadając na Dallasa.
- Cześć kotku - pocałował mnie - właśnie szedłem do ciebie.
- A ja do ciebie - odparłam i też do pocałowałam, ale w policzek - muszę z tobą porozmawiać, ale nie tutaj chodźmy się przejść, dobrze? - odpowiedziała ciągnąc go za rękę na dół po schodach. Nagle Dallas zobaczył jak Austin wychodzi z mojego pokoju.
- Ally co Austin tutaj robi ? - zapytał.
- No, pracujemy razem, więc jest tutaj codziennie -odpowiedziałam mu, ale on wydawał się zazdrosny i tak muszę z nim zerwać, bo właśnie uświadomiłam sobie, że go nie kocham - choć musimy poważnie porozmawiać.
- Dobra, przynajmniej wyjaśnisz mi wszystko z Austinem i czy mnie zdradzasz - powiedział zdenerwowany. Ally groźnie na niego spojrzała.
W parku usiedliśmy na ławce.
- Dall muszę ci coś powiedzieć - zaczęłam.
- Tak musisz mi wyjaśnić, czy mnie zdradzasz, czy nie - powiedział podnosząc głos.
- Po pierwsze nie krzycz na mnie, po drugie nie, nie zdradzam cię, a po trzecie musimy zerwać - powiedziałam wstając z ławki zła.
- Co ??!! Ally przepraszam wierzę ci ! Nie zrywaj ze mną proszę cię ! - krzyknął podchodząc do mnie i składając na moich ustach pocałunek - kocham cię.
- Dallas przykro mi, ale ja cię nie kocham, przepraszam cię - to wiedziawszy chciałam odejść, ale Dallas złapał mnie mocno za rękę.
- Nie zerwiesz ze mną ! Nie pozwolę na to ! ROZUMIESZ ! - krzyknął i zaczął mnie z sobą ciągnąć w stronę swojego domu.
- Puść mnie to boli - krzyczałam i chciałam się wyrwać, ale był ode mnie silniejszy. Pod miłym i fajnym chłopcem krył się potwór. Chciałam krzyczeć, ale zatkał mi dłonią buzię. U niego w domu jak zwykle nikogo nie było. Zaprowadził mnie do swojego pokoju i zamknął na klucz, całą drogę i teraz płakałam.
- Wypuść mnie, ja cię nie kocham i już nigdy z tobą nie będę. Wiem kiedyś mi się podobałeś, ale już mi przeszło!!!! - krzyczałam ze łzami w oczach. Waliłam w drzwi, ale to nic nie dało. Oparłam się o drzwi, zsunęłam się na dół i zaczęłam cicho płakać czekając na cud. Najbardziej na świecie chciałam teraz zobaczyć moich przyjaciół, a zwłaszcza Austina.
_________________________________________________

następnym rozdziale dowiecie się co będzie z Ally i czy wyzna blondynkowi co do niego czuje ? A wy jak myślicie ? Przekonacie się już w następnym rozdziale. POZDRAWIAM.   I co jak rozdział ?

wtorek, 1 października 2013

Rozdział 9

Leżałam na łóżku i rozmyślałam co mam teraz zrobić. Dallas powiedział, że mnie kocha. Ja tak naprawdę nie wiem czy go kocham, czy nie. Była 18.00 nie miałam siły więc pobiegłam do łazienki umyłam się, ubrałam moją ulubioną różową piżamkę i poszłam spać.
Rano obudziłam się na podłodze, chyba musiało mi się śnić coś strasznego, ale nie pamiętam. Wstałam spojrzałam na zegarek była 8.30 i była niedziela. Pościeliłam łóżko poszłam do łazienki umyłam zęby przemyłam twarz. Ubrałam różową sukienkę i czerwone sandały na koturnach. Włosy jak zwykle miałam rozpuszczone tylko je trochę poczesałam i wyszłam z łazienki. Spojrzałam na telefon wiadomość od Austina ,,Mamy świetne wieści, czekamy w sklepie". Włożyłam telefon do kieszeni w sukience i wyszłam z pokoju. Gdy zeszłam Austin i Dez podbiegli do mnie.
- Ally nie uwierzysz ! - wrzasnął Dez.
- Co się stało ?! - odkrzyknęłam wystraszona.
- Trish mi załatwiła występ w ,, Sund Bitch Sound ".(Nwm jak to się pisze ) Najpierw będzie wywiad, a potem mam zaśpiewać piosenkę.  Jak się spodobam to pojedziemy w trasę koncertową - wykrzyknął jednym tchem szczęśliwy Austin.
- Austin to wspaniale. Kiedy jest ten występ ? - zapytałam.
- Jutro o 16.00, trasa koncertowa jak się spodobam zacnie się w czwartek, skończy za tydzień - odparł blondynek.
Nie widziałam Austina tak szczęśliwego od pogrzeby jego taty, a było to 2 dni temu. Dwa dni bez jego uśmiechu.
- Austin napewno wystąpisz świetnie i pojedziemy w trasę koncertową - to powiedziawszy przytuliłam blondyna, a do nas dołączył Dez.
- Kto pracuje w sklepie z jojo ? - oznajmiła Triah wchodząc do sklepu.
- Trish, jak ci się udało załatwić ten występ i trasę koncertową - spytałam podchodząc do przyjaciółki.
- A ! Trzeba było zadzwonić gdzie trzeba. Ja zadzwoniłam i proszę - potwierdziła brunetka.
- Dzięki Trish ! - powiedział Austin i przytulił ją - dobra to ja muszę już iść, muszę się pożegnać z mamą no to na razie - pokiwał nam i pobiegł. Patrzyłam jak Austin biegnie, gdy zniknął mi z oczy, nagle zobaczyłam Dallasa.
- Cześć, kochanie - przywitał się i mnie pocałował.
- Hej Dall co tam u cb słychać ? - zapytałam.
- A nic, może przeszła byś się ze mną do parku - to mówiąc złapał mnie za rękę.
- Teraz nie mogę, pracuję - odparłam i chciałam coś jeszcze dodać, ale Trish mi przerwała.
- Ja i Dez zajmiemy się sklepem możesz iść - powiedziała i poszła z ladę.
- Okej możemy iść - zgodziłam się.
- Super - ucieszyła się brunet złapał mnie z rękę i poszliśmy. Chodziliśmy tak ponad kilka godzina gdy nagle Dallas zaczął rozmowę.
- Ally kochasz mnie ? - zapytał patrząc mi prosto w oczy.
- Dall . . . ja . . . yyy . . . nie wiem - jąkałam się i usiadłam na ławce.
- Jak to nie wiesz ? - zapytał zdziwiony - ale ja cię kocham.
- Ja . . . - jąkałam się nadali i odbiegłam.
- Ally zaczekaj ! - krzyknął za mną, ale nie dogonił mnie, bo zgubił mnie w tłumie.
Wbiegłam do pokoju usiadłam przy oknie na krzesełku i po moim policzku popłynęła łza. Nawet nie wiem dlaczego. W oknie nagle dostrzegłam Trish i Deza. Nagle znikli mi z oczu. Przetarłam twarz, była już 15.00. Przez resztę dnia siedziała w pokoju.
Cały czas rozmyślała nad sytuacją z Dallas-em. Gdy była już 20.00 ubrałam się w piżamy i poszłam do łóżka.
* * *
I CO MOŻE BYĆ ?